Dziękuję za duży odzew po poprzednim artykule. Sugerowałam w nim pięć ważnych zmian po stronie szefów, którzy chcieliby kształtować kulturę innowacyjności w swoich zespołach. Dziś pora na kolejnych pięć. Jak sądzicie, czy ta lista jest kompletna? Podzielcie się swoimi spostrzeżeniami i doświadczeniami!

Po szóste – Wprowadź otwartą i bezpieczną komunikację

Wspominaliśmy już, że proces innowacyjny głównie składa się z porażek, błędów, falstartów. Trzeba poczucia bezpieczeństwa po obu stronach, by umieć o tym otwarcie rozmawiać. To się nie uda, czas zrezygnować – zarówno pracownik, jak i szef muszą mieć komfort, by powiedzieć te słowa. Komunikacja w zespole innowacyjnym to także ciągły feedback. Na każdym etapie nowy pomysł podlega ocenie i krytyce. Rolą szefa jest wprowadzić takie zasady komunikacji, by odbywała się ona z zachowaniem szacunku dla innych i pobudzała do tworzenia jeszcze lepszych rozwiązań. A także by kryteria oceny pomysłu ze strony władz firmy były zrozumiałe i efektywnie kierunkowały rozwój innowacji.

Po siódme – Komponuj zróżnicowane zespoły

Zazwyczaj lubimy się otaczać ludźmi podobnymi do nas. Menadżer, który odniósł sukces, chciałby by podobni do niego pracownicy podążali podobnymi do jego ścieżkami. To się przecież sprawdziło! Przy tworzeniu innowacji na zespół trzeba spojrzeć na nowo. Im większa w nim różnorodność, tym lepiej. Zespół złożony z samych inżynierów będzie mniej twórczy niż taki, gdzie zasiądzie jeszcze marketingowiec, sprzedawca czy pakowacz. A co, gdyby doprosić do niego także paru klientów i użytkowników? Podobnie rzecz ma się z charakterami osób, które pracują w takim zespole. Równie wartościowy dla efektu końcowego jest pomysłowy entuzjasta jak i przyziemny maruda. To prawdziwe wyzwanie dla menadżera – umieć zarządzać tak zróżnicowanym zespołem!

Po ósme – Celebruj i promuj sukcesy

Świętowanie sukcesów zespołu innowacyjnego powinno stać się standardem. Z dwóch powodów. Po pierwsze należy pochwalić wysiłek włożony w powstanie nowej koncepcji, doceniając wszystkich którzy się do tego przyczynili. Zdarza się, że splendor spływa na niewielką garstkę osób, podczas gdy na ich sukces pracowało wielu innych. To sprawia, że następnym razem nikt nie zechce pomóc grupie kreatywnej. Po drugie – celebrowanie sukcesu promuje postawy innowacyjne w całym przedsiębiorstwie i zmniejsza negatywne nastawienie pozostałych pracowników do tych „co tylko się bawią”. Takie celebrowanie sprawi, że wszyscy w przedsiębiorstwie poczują się dumni z osiągniętych rezultatów, a z czasem w naturalny sposób włączą się w kształtowanie pożądanych zmian.

Po dziewiąte – Modeluj porażki i sukcesy

Choć proces innowacyjny wydaje się być chaosem i pasmem przypadków, tak nie jest. Nawet działania kreatywne można modelować i ujmować w systemy. Warto, by menadżer prześledził przebieg prac nad innowacjami i odnalazł zachodzące tam prawidłowości. Pozwoli to zbudować schemat postępowania, jaki najlepiej sprawdza się w danej firmie a w przyszłości lepiej zarządzać kolejnymi pracami. Pozwoli też odkryć nieuświadomione źródła czy katalizatory sukcesów jak choćby pewne osoby o wybujałej wyobraźni czy wprowadzone zmiany w otoczeniu. Opisanie modelu postępowania może być równie wartościową innowacją jak efekty poprzednich prac!

Po dziesiąte – Rozpisz swoją rolę na nowo

Stając na czele takiego zespołu, szef musi świeżym okiem spojrzeć na swoją rolę. Dotyczy to nie tylko wspomnianych wcześniej wyzwań związanych z budowaniem zespołu czy komunikacją ale także tego, jak ma funkcjonować taki szef zarówno w ramach swojego zespołu jak i w ramach całego przedsiębiorstwa. „Grozi” mu w tym zakresie lekka schizofrenia. Z jednej strony powinien umieć oderwać się od tego, co wie o obecnych produktach, klientach i konkurentach by móc otworzyć się na nowe pomysły i dostrzegać ich potencjał. Z drugiej musi umieć zejść na ziemię, racjonalnie przyjrzeć się szansom na komercjalizację wypracowanego rozwiązania i potrafić uzasadnić swoje przekonania wobec decydentów firmy. A potem często także przeprowadzić prace wdrożeniowe, rozkładając uroczy pomysł na setki mało pociągających procesów i prób.

Bycie szefem nie jest łatwe z natury. Szefowanie zespołowi, który ma tworzyć innowacje jest tym bardziej trudne. Warto jednak podjąć ten wysiłek. Ci, którym to się udaje, otrzymują w zamian coś więcej niż satysfakcję i zysk. Mogą doświadczyć…magii!